Większość z nas uwielbia sezam – od cudownie słodkich sezamków po dodawany do potraw nie tylko charakterystycznych dla kuchni orientalnej. Prawdą jest, że zaskakująco dużo produktów zawierających sezam odnajdziemy w kuchni wschodniej.
Sezam w smaku jest delikatnie orzechowy z wyczuwalną nutką słodyczy, jak i goryczki. Niesie w swoim składzie wiele cennych i dobroczynnych dla naszego zdrowia składników. Jest bogatym źródłem wapnia, dzięki czemu jego spożywanie zapobiega osteoporozie. Zawiera magnez, żelazo, fosfor, cynk, mangan i selen, która dba o nasz układ nerwowy i naczyniowy, a także witaminy A, E, B1, B2 i B3. Spożywanie sezamu poleca się w profilaktyce i leczeniu chorób serca. To zawarta w nim sezamina i sezamolina pomaga obniżyć ciśnienie krwi i poziom cholesterolu.
Ziarna sezamu są również bogate w kwasy tłuszczowe. Substancje te zmniejszają ryzyko rozwoju nowotworu oraz wykazują korzystny wpływ na organizm podczas leczenia raka. Regularne spożywanie czarnych ziaren sezamu jest także korzystne podczas menopauzy, ponieważ pomaga znacznie zredukować napady gorąca, nerwowość czy bezsenność. W gotowych produktach najczęściej spotykamy go w postaci oleju i słodkich sezamków, które warto włączyć do diety. To na pewno będzie miało pozytywny wpływ dla naszego organizmu. Czy tak się stanie tym razem? Plotka niesie, że część komunalnych mieszkań, które mają być wyremontowane w tym roku za rządowe pieniądze, przeznaczone zostaną na potrzeby uchodźców z Afryki i Azji. A problem imigrantów jest i sposobów na jego rozwiązanie na tę chwilę wyraźnie brakuje. Co chwilę dowiadujemy się o pomysłach z różnych stron politycznej sceny. Mówi się o zakazie wjazdu do naszego kraju, skrupulatnej kontroli powodów wyjazdu i przynależności religijnej ale także o bezinteresownej pomocy potrzebującym LUDZIOM.
Ziarna sezamu w smaku są lekko słodkie ale i gorzkie. Czy powinniśmy zatem solidaryzować się z osobami, które w obawie o swoje zdrowie lub życie, opuściły ojczyznę? Czy mieszkańcy Słupska przyjmą uchodźców z otwartym sercem wierząc w ich naturalny „smak słodki”, czy też lękając się „smaku gorzkiego” zapomną o chrześcijańskich powinnościach i przesłaniach?