123
Wydawać by się mogło, że nastał czas wakacji. Czas zwolnił i nie przyspieszą go zwykłe, choć niezbędne czynności dnia codziennego. Budzik na urlopie, mniej oficjalny i luźniejszy strój, kawa bez pośpiechu i wieczorne posiadówki bez ograniczeń, bo wakacje mają przecież swój rytm i rytuał, którego nie powinna mącić żadna mętna sprawa (sorry: woda). Sezon ogórkowy? Niestety nie.

Kolejna sesja i to w tym miesiącu druga nadzwyczajna dowodzi, że w mieście dzieje się wiele i pilnie potrzebne jest wsparcie radnych. Nie mamy więc szans na ogórkową labę, ogórkową zupę lub sałatkę czy małosolnego. Nasz sezon ogórkowy po prostu jeszcze się nie rozpoczął.

Ogórek to zielone warzywo, bez wyraźnego smaku, które najczęściej kojarzy się z letnią mizerią. Wydaje się wielu, że nie wnosi nic do naszego organizmu i jest zupełnie obojętny dla zdrowia. Jednak to mit, bo tak naprawdę obfituje w składniki odżywcze i jest pełen prozdrowotnych właściwości. Podobnie jak arbuz czy melon, zawiera bardzo dużą ilość wody. Można się nim najeść, napić i umyć.

Jest niskokaloryczny i stanowi bardzo dobry składnik wszelkich diet odchudzających. Stanowi środek wspomagający usuwanie nadmiaru wody z organizmu. Pomaga w zwalczaniu obrzęków w wielu chorobach układu moczowego. Zawiera związki, które działają alkalizująco, co oznacza, że posiada ważną zdolność odkwaszania organizmu. Ponadto znajduje zastosowanie w kosmetyce. Dzięki jego właściwościom zmniejsza się opuchlizna czy cienie pod oczami. Działa kojąco na skórę, łagodzi podrażnienia, a także odświeża i tonizuje skórę. Także skutecznie oczyszcza skórę oraz zmniejsza widoczność porów. Zawiera jednak enzym – askorbinazę, który utlenia witaminę C, dlatego nie należy łączyć go z pomidorem bogatym w tę witaminę.

Ogórek to poza niewielką ilością witaminy A, C i witamin z grupy B (B1, B3 i B6), czy składników mineralnych takich jak: cynk, żelazo, potas, fosfor, wapń sód i magnez WODA. Jest w nim tyle wody, więc i najbliższa sesja będzie z wodą związana ….. .
……bo wiele wody upłynęło od pamiętnego roku 2009, kiedy to Rada Miejska wyraziła zgodę na budowę Parku Wodnego. Potem był 2012 i kolejne, aż do teraz kiedy jesteśmy w przede dniu rozstrzygnięcia sporu z wykonawcą. Nie ma co ukrywać, że toczące się postępowanie powoduje mętnienie i tak zmętniałej wody w tej sprawie. Stan niepewności i związane z tym negatywne skutki dla Miasta to fakt, których nie wolno bagatelizować. O tej budowie powiedziano (napisano) już chyba wszystko. Niestety tylko w szklanej kuli poprzedniego prezydenta było widać zakończone przedsięwzięcie. Bez zgody radnych plany zmieniały się jak kartki w kalendarzu, inwestycja została rozdmuchana, budowa przerwana, inwestor „pogonił wykonawcę w świat”.
Nie da się cofnąć czasu ani zapomnieć, że na placu budowy stoi … i stać będzie coś, co wcale nie jest powodem do dumy. Tego się jednak nie zasypie, nie zburzy i nie schowa, będzie więc uczyć pokory i rozwagi.

Za chwilę najprawdopodobniej podpiszemy (czyli Miasto) ugodę, której konsekwencją będzie wypłata wcale nie małej kwoty w i tak trudnym budżecie. Rzecz jednak ważna – będziemy o jeden krok bliżej od rozwiązania wspólnego problemu.

Zdaję sobie sprawę, że ogórki przez niektóre osoby są źle tolerowane, powodują wzdęcia i złe samopoczucie ale cały czas mam ogromną nadzieję, że RADNYCH to nie dotyczy.

Pin It on Pinterest

Share This