14 czerwca 1845 r. kolej żelazna zagościła nad Wisłą. O nowych możliwościach, które otwierały się przed gospodarką rozpisywał się wtedy „Kurjer Warszawski”. Wynalazek kolei budził wiele kontrowersji. Budowie sprzeciwiali się członkowie towarzystw transportowych i zwykli mieszkańcy. Używano argumentu, że przestraszone krowy przestaną jeść trawę i dawać mleku, kury nie będą znosić jaj. Za postępem kroczyły przemiany społeczne. Pociąg w dziedzinie mobilności był tym, czym kiedyś wynalazek druku w przekazywaniu informacji, opakowania jednorazowe w produkcji żywności funkcjonalnej i wygodnej, GMO i substancje dodatkowe w produkcji masowej i powtarzalnej żywności, automatyczna pralka. Dziś taką rolę pełni możliwość szybkiego przekazywania informacji z wykorzystaniem technologii 5G. W opinii specjalistów to brama do lepiej skomunikowanego świata, do którego wielu z nas zagląda i odnajduje szybkie połączenia, informacje oraz przesyła danych. Nie jestem jakąś entuzjastką tego wydarzenia ale jestem zdania, że o oddziaływanie 5G na nasze zdrowie pytać powinniśmy nie firmy telekomunikacyjne, nie urzędników czy radnych, nie dziennikarzy. Rozstrzygnięć należy szukać w laboratoriach, głowach i laptopach naukowców. To oni ze spokojem i mądrością powinni wypowiadać się w tej kwestii – czy i na ile 5G jest bezpieczne. Tak będzie bezpieczniej 🙂

Pin It on Pinterest

Share This